od sześciu lat poświęcam swoje ciało innemu ludzkiemu życiu. Próba poczęcia, ciąża, powrót do zdrowia po urodzeniu, karmienie piersią. I znowu po raz drugi. Ten intensywny i niesamowity proces obdarzył mnie dwoma najpiękniejszymi chłopcami na świecie. (Jestem stronniczy, wiem).

Ale mnie to odbiło. Na moim ciele. Na moją pewność siebie.

zaczynam odstawiać moje ostatnie dziecko od karmienia piersią czuje się jak koniec epoki. Bardzo się tym przejmuję., Trudno pojąć, że jest to coś, czego już nigdy, przenigdy nie będę miał okazji zrobić. Bo to był naprawdę jeden z największych zaszczytów mojego życia.

ale mimo, że to smutne i trochę przytłaczające, jestem gotowy. Naprawdę gotowy.

Ostatnio, gdy siedzę w ciemności, w środku nocy, pozwalam błądzić umysłowi. Całkowicie wyczerpana, karmiąc moje dziecko do snu, myślę o wszystkich rzeczach, które odzyskam…

jestem gotowa odzyskać moje ciało.

jestem gotowa na bez stanika, nawet jeśli to tylko sen w nocy.,

jestem gotowa już nie przeciekać przez każdy Stanik, koszulę i prześcieradło, które posiadam.

jestem gotowa wrócić na siłownię, bez dwóch biustonoszy sportowych i wkładek zapobiegających wyciekom.

jestem gotowa wyjść z domu na dłużej niż 3 godziny.

jestem gotowa, aby ktoś inny zajął się karmieniem w środku nocy (Przepraszam, kochanie).

jestem gotowa pójść do mojej szafy i wybrać wszystko, co chcę nosić, bez konieczności zastanawiania się, czy będzie wystarczająco łatwo pielęgnować publicznie.,

jestem gotowa nie być już przywiązana do mojego laktatora (dosłownie i w przenośni).

jestem gotowy, aby nigdy, przenigdy nie umyć kolejnej pompującej części.

jestem gotowy, aby nie czuć się ciągle zgarbiony.

jestem gotowy, aby nie odczuwać już bólu obrzęku.

jestem gotowy, aby nie czuć się już jak całodobowy bar z mlekiem.

jestem gotowa, aby nie musieć już biczować piersi w jednej chwili w restauracji, w samolocie, w środku zatłoczonego targu.,

ale z każdą nowo odkrytą wolnością lub powrotem do starego ja, przychodzi poczucie straty dla każdego z pięknych wspomnień, które dała mi ta część mojej macierzyńskiej podróży.

już nigdy nie będę jedyną deską ratunku dla moich chłopców.

nigdy więcej nie będę w stanie produkować jedzenia z mojego ciała.

już nigdy nie będę częścią silnej grupy mam karmiących piersią.

nigdy więcej nie poczuję, jak mój syn idealnie pasuje mi na kolanach, cały zwinięty, gdy je.

nigdy więcej nie spojrzę w dół i nie zobaczę jego maleńkiej, ale pulchnej dłoni trzymającej górę mojej koszuli.,

nigdy więcej nie zobaczę, jak wyskakuje mi z piersi, wciąż ssąc w powietrzu, gdy dryfuje spać.

już nigdy nie będę w stanie go uspokoić, gdy budzi się z nocnego przerażenia, tylko przez Pielęgniarstwo.

wiem, że z każdym dniem, który mija, jest jeden dzień bliżej mojej „wolności.”Ale w tym samym czasie, jeden dzień mniej, że będę mógł dzielić tego rodzaju więź z moim synem.

więc zamiast marzyć w środku karmienia, teraz robię zdjęcia—zarówno telefonem, jak i umysłem. Ze wszystkich drobiazgów. Jego słodkie usta, długie rzęsy, pulchne dłonie.,

staram się zaszczepić w moim mózgu to niezwykłe doświadczenie. Bo w mgnieniu oka będzie po wszystkim. Tak samo jak macierzyństwo… Z jednego etapu przechodzisz od razu do następnego. Każda z nich jest równie piękna i trudna sama w sobie.

ale ta część podróży? Ten etap był wyjątkowy i nigdy go nie zapomnę.,

Możesz również polubić:

  • do mamy, która niedawno przestała karmić piersią
  • 13 sposobów na ułatwienie odsadzenia dla Ciebie i Twojego dziecka
  • 22 pominięte powody nasze piersi są niesamowite, mamas
z Twoich artykułów
  • odstawienie od karmienia piersią sprawia mi smutek „