właściciele zwierząt w Seattle są wściekli za działania, jakie podjął zarządca nieruchomości, aby trzymać psy z dala od jej trawnika. Pieprz Cayenne został celowo zrzucony na trawnik, aby wysłać wiadomość do właścicieli zwierząt domowych, że brak odbioru po ich psy nie będą tolerowane. Problem polega na tym, że pieprz, w takich ilościach, jest dość niebezpieczny dla psów i spowodował, że co najmniej jeden pies podtrzymuje oparzenia na stopach, które wymagały uwagi weterynaryjnej.,

Fredda Starr jest zarządcą nieruchomości apartamentów „Greenwood Court Manor” i mówi, że nie chciała skrzywdzić żadnych zwierząt. „Kocham psy, ale nie lubię wszystkich kup, które zostawiają nad ziemią” – powiedział Starr, który zgodził się zatrzymać i rozcieńczyć pieprz, aby nie zaszkodzić psom. Oprócz rozprowadzania pieprzu, Starr zostawił puste pojemniki rozrzucone po całym obszarze, zamiast umieszczać je w koszu.

pieprz nie jest substancją toksyczną, ale może powodować problemy dla zwierząt, które go łykają lub chodzą po nim., „To denerwuje żołądek, spala wnętrze i może powodować małą biegunkę”, powiedział dr Zile Singh, Weterynarz w Greenwood Animal Hospital.

Gujral Wallace, właściciel psa, który został skrzywdzony, był oburzony, mówiąc: „to jest absolutnie nikczemne, ich intencje są tym, co mnie przeraża” i pytając: „Jak to się w ogóle dzieje? Jesteś aż tak zły?”Jej pies, który nazywa się Budda, doznał poparzeń na nogach i poniósł kilkaset dolarów w banknotach weterynarza. Gdyby tak stało się z mniejszym psem, mogłoby to być znacznie poważniejsze., Wallace mówi, że zamierza zebrać lokalnych mieszkańców, aby lepiej utrzymali obszar w czystości od odpadów zwierzęcych.