wprowadzenie

w dekadzie po zakończeniu I wojny światowej Stany Zjednoczone nadal stosowały wysokie taryfy, które charakteryzowały ich politykę handlową od czasów wojny secesyjnej. Zostały one uchwalone, częściowo, aby uspokoić krajowych okręgów wyborczych, ale ostatecznie służyły do utrudniania Międzynarodowej Współpracy Gospodarczej i handlu w późnych 1920 i na początku 1930.

Kongresmen Oscar W. Underwood

USA., Tarrifs przez 1920s

wysokie taryfy były środkiem nie tylko do ochrony małych gałęzi przemysłu, ale generowania dochodów dla rządu federalnego. Były one również ostoją Partii Republikańskiej, która zdominowała waszyngtońską scenę polityczną po wojnie secesyjnej. Po tym, jak Demokraci, którzy popierali wolny handel, zdobyli Kongres i Biały Dom w wyborach w 1910 i 1912 roku, ustawiono scenę dla zmiany polityki taryfowej., Wraz z taryfą Underwood-Simmons z 1913 roku, Stany Zjednoczone zerwały z tradycją protekcjonizmu, wprowadzając przepisy obniżające taryfy (a także wprowadzając podatek dochodowy). Powrót Kongresu do kontroli Republikańskiej podczas I Wojny Światowej i wybór Republikanina Warrena Hardinga na prezydenta w 1920 roku zasygnalizował koniec eksperymentu z niższymi taryfami. Aby zapewnić ochronę amerykańskim rolnikom, których wojenne rynki w Europie znikały wraz z ożywieniem europejskiej produkcji rolnej, a także USA., przemysł, który został stymulowany przez wojnę, Kongres uchwalił tymczasową nadzwyczajną ustawę taryfową w 1921 roku, a rok później ustawę taryfową Fordney-McCumber z 1922 roku. Ustawa Taryfowa fordney-McCumber podniosła taryfy powyżej poziomu ustalonego w 1913 roku; upoważniła również prezydenta do podniesienia lub obniżenia danej stawki taryfowej o 50% w celu wyrównania kosztów produkcji zagranicznej i Krajowej. Jedną z niezamierzonych konsekwencji taryfy Fordney-McCumber było to, że utrudniała ona europejskim narodom eksport do Stanów Zjednoczonych i w ten sposób zarabiała dolary na obsługę swoich długów wojennych.,

Kongresmen Joseph W. Fordney

ustawa Taryfowa Smoot-Hawley

pomimo taryfy Fordney-McCumber, sytuacja amerykańskiego rolnika trwała nadal. W latach 20. XX wieku, wraz z ożywieniem europejskich producentów, nastąpił wzrost produkcji pozaeuropejskiej, co z kolei doprowadziło do spadku cen rolnych w drugiej połowie dekady., Podczas kampanii wyborczej w 1928 roku kandydat Republikanów na prezydenta Herbert Hoover zobowiązał się do pomocy poszkodowanemu rolnikowi, m.in. podnosząc taryfy na produkty rolne. Jednak po rozpoczęciu procesu zmiany harmonogramu taryfowego okazało się, że nie można go zatrzymać. Wezwania do zwiększenia ochrony ze strony grup interesu sektora przemysłowego i wkrótce ustawa mająca zapewnić ulgę rolnikom stała się środkiem do podniesienia taryf celnych we wszystkich sektorach gospodarki., Kiedy pył opadł, Kongres opracował akt prawny, ustawę taryfową z 1930 roku, bardziej znaną jako taryfa Smoot-Hawley, która ugruntowała protekcjonizm taryfy Fordney-McCumber.

uczeni nie zgadzają się co do zakresu ochrony faktycznie zapewnianej przez taryfę Smoot-Hawley; różnią się również w kwestii tego, czy taryfa wywołała falę odwetu zagranicznego, który pogrążył świat głębiej w Wielkim Kryzysie., Pewne jest jednak to, że Smoot-Hawley nie zrobił nic, aby wspierać współpracę między narodami, zarówno w sferze gospodarczej, jak i politycznej, podczas niebezpiecznej ery Stosunków Międzynarodowych. Szybko stała się symbolem polityki „żebraka-sąsiada” z lat 30. XX wieku.taka polityka, przyjęta przez wiele krajów w tym czasie, przyczyniła się do drastycznego ograniczenia handlu międzynarodowego. Na przykład, USA Import z Europy spadła z 1929 wysoki $ 1,334 mln do zaledwie $390 mln w 1932, podczas gdy eksport USA do Europy spadła z $2,341 mln w 1929 do $784 mln w 1932., W latach 1929-1934 handel światowy zmniejszył się o około 66%.

Smoot-Hawley oznaczał koniec linii wysokich taryf w XX-wiecznej amerykańskiej polityce handlowej. Następnie, począwszy od 1934 r., Ustawa o wzajemnych umowach handlowych, Stany Zjednoczone na ogół dążyły do liberalizacji handlu poprzez dwustronne lub wielostronne obniżki taryf. Do dziś zwrot „Smoot-Hawley” pozostaje hasłem na zagrożenia protekcjonizmu.