jest to komentarz, który jeden z naszych czytelników niedawno opublikował w reakcji na artykuł zatytułowany „samotność, śmiertelna choroba”

„fakty są takie:
żyjemy w społeczeństwie, które zupełnie nie przywiązuje żadnej wartości do interakcji międzyludzkich. Przeważająca postawa większości ludzi to szalejąca konsumpcja i rozbudzanie niepohamowanego pragnienia więcej. Jedyną drogą, którą większość z nas ma w dążeniu do tego, jest praca. Dużo, dużo, dużo pracy., Na dobre, na złe lub na złe, to jest jedyna droga do własnej wartości dla wielu ludzi; śmiem nawet powiedzieć, że większość ludzi?
a więc tam, gdzie ograniczam swoje kontakty towarzyskie. Już dawno zrezygnowałem z relacji, ponieważ stały się one definicją zaspokajania potrzeb innych ludzi bez oczekiwania jakiegokolwiek rodzaju, że moje zostaną wypełnione z kolei…”

osoba, która zamieściła ten komentarz, poczyniła pewne słuszne spostrzeżenia na temat dążenia do konsumpcji i pracy., Jednak jego założenie, że głównym problemem jest to, że społeczeństwo to nie ceni interakcji międzyludzkich, jest takie, z którym się nie zgadzam.

z mojego punktu widzenia jako terapeuty i czytelnika fikcji i filozofii, korzeniem problemu jest człowiek i uniwersalność. Jeśli pozwolisz mi na chwilę stać się biblijną, prawdziwą karą Adama i Ewy za gryzienie jabłka wiedzy w Ogrodzie Eden było nie tylko uświadomienie sobie seksualności, ale także faktu, że życie jest skończone i ograniczone. W przeciwieństwie do innych żywych stworzeń, jesteśmy świadomi śmierci.

czym jest kryzys egzystencjalny?, Jest to uświadomienie sobie, że każdy z nas pewnego dnia umrze. To zrozumienie, że życie nie jest nieskończone i że nasze dni na tej planecie są policzone.

od początku czasu ludzie zadają sobie egzystencjalne pytanie: „jeśli jestem skazany na śmierć, jaki jest sens mojego życia?”To przerażające pytanie i różni ludzie próbowali odpowiedzieć na nie na różne sposoby.

ci, którzy są głęboko religijni zaprzeczają, że istnieje kryzys egzystencjalny, ponieważ wiara niesie ze sobą osiągnięcie życia pozagrobowego. Dla tych ludzi życie nie jest ograniczone, ale trwa przez całą wieczność., Jest to wspólne dla wszystkich głównych religii świata: judaizmu, katolicyzmu, chrześcijaństwa i islamu.

według autora Ernesta Beckera, w swojej książce The Denial of Death, większość ludzi wyrzuca pojęcie śmierci ze swojej świadomości i prowadzi życie bez myślenia o swojej śmiertelności. Jednak są chwile, kiedy fakt śmierci przenika do ich świadomych umysłów. Kiedy tak się dzieje, stają się chwilowo przerażeni, dopóki kryzys nie minie i nie osiągną nowej równowagi. Co powoduje, że śmiertelność przenika do świadomości?, Śmierć przyjaciół, krewnych i bliskich konfrontuje nawet największych zaprzeczających temu, że życie jest skończone.

depresja i lęk

są tacy, którzy wydają się mieć większe trudności z zaprzeczeniem faktu śmierci. Wśród nich są osoby, które zmagają się z zaburzeniami panicznymi i lękowymi oraz różnymi rodzajami depresji. Dziś jesteśmy w stanie przyjrzeć się wielu przyczynom tych zaburzeń i znaleźć takie czynniki, jak chemiczne zaburzenia równowagi w mózgu, traumatyzujące dzieciństwo i cudzołóstwo oraz takie problemy, jak zaniedbania, nadużycia i uzależnienia.,

dzięki lepszemu zrozumieniu przyczyn zaburzeń emocjonalnych znacznie usprawniliśmy leczenie lekami i bardziej precyzyjne rodzaje psychoterapii.

jednak mamy tendencję do przeoczenia znaczenia, a nawet rzeczywistości kryzysu egzystencjalnego każdego człowieka. Uważam, że to właśnie ten kryzys leży u podstaw depresji i lęku, oprócz wspomnianych już czynników. Jeśli to prawda, to co możemy z tym zrobić oprócz leków i psychoterapii?

każdy z nas musi odnaleźć sens w swoim życiu. Znaczenie znajduje się w relacjach międzyludzkich., Zwraca na to również uwagę genialny psychiatra i psychoterapeuta, Dr Irvin Yalom. Gorąco polecam jego wiele wspaniałych książek, zarówno beletrystycznych, jak i non fiction.

jak wskazuje Yalom, to właśnie świadomość i wiedza, które wpływamy na innych w sposób pozytywny, mogą dać poczucie sensu w naszym życiu. Dlatego samotność jest tak zabójcza. Jednak wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy, że mają ogromny wpływ na życie innych. Niezależnie od tego, czy są przyjaciółmi, czy rodziną, są dla nas ważni, a my jesteśmy dla nich ważni., Są też relacje z tymi w pracy i tymi, których przypadkowo spotykamy podczas spaceru po ulicy, jazdy autobusem lub pociągiem, a także zakupów w supermarkecie i sklepie odzieżowym.

pogoń za przedmiotami materialnymi może być chwilowo ekscytująca, ale kończy się powrotem do uczucia pustki. Prawdziwe „nieugaszone pragnienie”, o którym wspomniał komentator, pochodzi z bezsensowności.

oprócz uznania naszego znaczenia dla innych, ważne jest również, aby wiedzieć, że każdy z nas jest wyjątkowy i indywidualny. Inaczej mówiąc: „nikt inny nie jest taki jak ja., Nikt inny nie miał konkretnych wydarzeń z dzieciństwa, które przytrafiły mi się i w specyficzny sposób się wydarzyły.”Dlatego ty, ja i każdy z nas jest wyjątkowy i wyjątkowy.

jak powiedział to przed wiekami John Donne:

„żaden człowiek nie jest wyspą samą w sobie…śmierć kogokolwiek umniejsza mnie, ponieważ jestem zaangażowany w ludzkość i dlatego nigdy nie posyłam, aby wiedzieć, dla kogo bije dzwon; bije dla Ciebie.”

Donne miał na myśli trzy rzeczy:

1. Że nikt z nas nie jest odizolowany, ponieważ wszyscy jesteśmy połączeni,

2. Wszyscy jesteśmy świadomi śmierci,

3., Śmierć jednego człowieka umniejsza całą ludzkość.

Jeśli czujesz się przygnębiony i niespokojny, ważne jest, aby przejść do psychoterapii. Terapia może być poznawczo-behawioralna, psychoanalityczna, Jungowska, dialektyczna lub inna. Leczenie powinno jednak obejmować poszukiwanie sposobów definiowania życia i jego osobistych znaczeń poprzez interakcję z innymi i usuwanie bloków do udanej i intymnej interakcji. Przez „intymne” nie mam na myśli seksu tyle co bliskości, ciepła i szczerości. Nie opuszczajmy Twojej wyjątkowości i wyjątkowości jako istoty ludzkiej.