To była niezwykła strata pieniędzy i energii, i ogromne rozczarowanie, ponieważ kocham Dani Shapiro. Trudno znaleźć frontowe wejście w nocy, przydałyby się lepsze znaki. Spotkanie przy głównym wejściu było niegrzeczne (kazała mi wyjść i zameldować się przy wejściu do aneksu, które, jak wskazałem, zamknęło się ponad 30 minut wcześniej, więc niechętnie wskazała mi długą, krętą kolejkę odprawy)., Osoba zameldowana była gburowata i niezdolna do nawiązania kontaktu wzrokowego i albo miała naprawdę ciężki dzień, albo problem z osobowością. Nie pofatygowała się dać mi znać, że powinienem dostać obiad jak najszybciej, ponieważ kuchnia zamykała się za 20 minut. Zapisałam się na warsztaty pisarskie z Dani Shapiro. Domyślam się, że to przypuszczenie, ponieważ było wymienione na jej osobistej stronie internetowej w zakładce warsztaty. Dla mnie warsztat oznacza 12 osób, max, siedzących przy stole, robiących się osobistymi; oznacza indywidualną uwagę., Byłem więc zszokowany, gdy wszedłem do sali konferencyjnej i zobaczyłem 180 osób czekających w sali podobnej do katedry ze sklepionym sufitem. Dani Shapiro był daleko, zasiadł na pluszowym czerwonym krześle, siedział ze skrzyżowanymi nogami jak Budda i otoczony naturalnej wielkości rzeźbami Śiwy i Kryszny. Wielkość grupy nie została wymieniona w reklamie i żałuję, że nie zapytałem przed rezerwacją. Nie przyszło mi to do głowy. W pewnym momencie rozbiliśmy się na grupy – 45 grup po 4 osoby, a dokładniej-co było sygnałem Dani, aby wyjść z pokoju na przerwę., Zmarnowaliśmy 10 minut na oddzwanianie numerów, jeden po drugim, każdy z nas twierdząc numer (od 1 do 45) raz po raz, aż wszyscy w pokoju został rozliczony. (Trzy kobiety w mojej grupie również oczekiwały znacznie mniejszej grupy.) Powinienem wspomnieć, że gdy szedłem po schodach prowadzących do sali katedralnej, zatrzymał mnie monitor i zawstydził mnie But. Buty, najwyraźniej, są zabronione w katedrze, więc poszedłem z powrotem po schodach i zdjąłem buty. Ale nie, Zanim nie odezwałem się do szamana butów: „nigdzie nie ma kawy.,”(Eskortowała mnie do kilku pustych urn z kawą, po czym zasugerowała, że powinienem przyjechać wcześniej, gdy jest jeszcze kawa.) Po sesji pisania, poszedłem na lunch i zacząłem wypełniać tacę, tylko po to, aby znowu zostać zawstydzonym, tym razem, bo nie miałem na sobie butów. Musiałem zostawić tacę i założyć buty (które zostawiłem na półce przy katedrze). Podobało mi się jedzenie (minus wstyd stóp). Byłem świadkiem, jak kilka osób było zawstydzanych za używanie elektroniki. Z tego, co widziałem, robili tylko zdjęcia gór., Wybrałem pokój w aneksie, ponieważ był to jedyny sposób na prywatny pokój z łazienką. (Reszta jest w stylu Akademika.) Wybrałem „mountain view” nad „lake view”, aby zaoszczędzić pieniądze, ale czekałem na zapierający dech w piersiach widok na góry, jak pokazano w reklamach. Mój widok na góry składał się z widoku na parking. Pokój był klaustrofobiczny i brakowało ciepła. Może chodziło im o Minimalizm, ale to było okrutne, z dziwnym betonowym sufitem, który wyglądał na poplamiony wodą. Łazienka była oddzielona od sypialni szklaną ścianą, co było dziwne i niezręczne., Nie chcę widzieć toalety z łóżka. Myślę, że była zasłona prysznicowa, którą można było przeciągnąć przez szybę dla prywatności, ale coś w tym zasłoniętym szkle przyprawiało mnie o dreszcze, jakby ktoś się tam ukrywał. (Jak monitor.) Moje podwójne łóżko miało garb w środku, więc przewróciłem się na jedną stronę i czułem się sztywny, a nie twardy. Nie wygodnie. Pokój był bardzo gorący i temperatura nie mogła być regulowana. Po mojej 2 sesji pisania, poszedłem do check – in i zapytał, jak obsługiwać mój bilet parkingowy., Zanim zaparkowałem samochód, było po 21: 00 i nie było już miejsc parkingowych, więc zaparkowałem na działce, ale wzdłuż krawężnika z dala od samochodów. (Nawiasem mówiąc, drzwi aneksu były zamknięte, więc czekałem w 18 stopniach, w czarną jak smoła noc, bez tchu, bo właśnie wspiąłem się na stronę góry z moim bagażem, aż ktoś wewnątrz w końcu zauważył, że walę o szybę i otworzył drzwi.) Osoba meldunkowa spojrzała na mnie, kiedy wyjaśniłam sytuację w samochodzie i powiedziała: „Och, jesteś tą osobą.”Wyjaśniłem, że nadal nie ma miejsc parkingowych i powiedziano mi, aby przejść do ochrony., Nikt nie był w ochronie, więc napisałem notatkę, ale kiedy ją dostarczyłem, ktoś się pojawił. Nawiązała kontakt wzrokowy, ale nie było w niej nic przyjaznego. Powiedziała, że po drugiej stronie budynku są miejsca parkingowe, co jest dość odległe i wymaga górskiej wędrówki. Nie ma promu i nie zaoferowała, że odwiezie mnie z powrotem. Kiedy zauważyłam, że nie czuję się zdolna do tego rodzaju wędrówki, nie powiedziała: „nie ma problemu, możemy cię podwieźć.”Spojrzała na mnie i powiedziała:” nie możesz tam zostawić samochodu., Znajdź miejsce parkingowe po drugiej stronie, a ktoś cię podwiezie.”W tym momencie było dla mnie naprawdę jasne, że jedynym sposobem, aby uzyskać wartość moich pieniędzy—a od piątku do niedzieli w Kripalu reprezentuje całe mnóstwo pieniędzy—było natychmiastowe odejście. Zatrzymałem się w Kripalu na prawie 24 godziny i Wyjazd był bez wątpienia najlepszą częścią….