aktualizacja, 25 marca 2011: w ramach obchodów 150. rocznicy Wojny Secesyjnej Smithsonian magazine, zaktualizowaliśmy tę historię, aby odzwierciedlić, co stało się z planami rozwoju komercyjnego na Morris Island, ponieważ ta historia została napisana w 2005 roku.,

gdy 18 lipca 1863 r.nad ciemnym Oceanem Atlantyckim rozpościerał się szkarłatny Zachód słońca, afroamerykańscy żołnierze 54. ochotnicy z Massachusetts, w sumie 650, stanęli na brzegu Morris Island w Karolinie Południowej „jak gigantyczne posągi z marmuru”, pamiętał naoczny świadek. Za nimi w gotowości stanęło jeszcze pięć pułków Jankesów. Przez kilka godzin okręty Unii ostrzeliwały Garnizon Konfederatów w odległym o pół mili Forcie Wagner.

Około 19:30 25-letni pułkownik Robert Gould Shaw z Bostonu zwrócił się do ludzi z 54. „Zdobędziemy fort albo tam zginiemy!”powiedział im., „Teraz chcę, żebyście udowodnili, że jesteście ludźmi!”Jak przedstawiono w filmie Glory Z 1989 roku, dwa długie niebieskie szeregi zaczęły poruszać się po piasku.

los wojny domowej zależał od bitwy, która miała nastąpić. Zdobycie Charleston—głównego portu na południu i symbolicznego miejsca narodzin secesji-spowodowałoby śmiertelny skok w serce Konfederacji. Punktem kulminacyjnym obrony był Fort Sumter, gdzie w kwietniu 1861 roku padły pierwsze strzały przeciwko ówczesnym obrońcom Federalnym. Teraz Sumter jest uzbrojony w armaty Konfederatów., Jeśli Siły Unii zdołają go odzyskać, mogą spenetrować Port, przejąć miasto i uderzyć w głąb lądu.

„Fort Wagner był kluczem do Morris Island, A Morris Island był kluczem do Fort Sumter”, mówi Stephen R. Wise, dyrektor Muzeum Korpusu Piechoty Morskiej na wyspie Parris i autor Gate of Hell: Campaign for CharlestonHarbor, 1863. „Po zdobyciu go przez Północ mogli umieścić tam baterie i zniszczyć Fort Sumter, który kontrolował dostęp do portu.,”

niecałą dekadę temu Morris Island ponownie stała się polem bitwy, kiedy prywatni deweloperzy nabyli 128 akrów wyspy, które były własnością prywatną (reszta wyspy jest własnością stanu Karolina Południowa, która dzierżawi ją amerykańskiemu korpusowi inżynierów Armii.) Starali się wznieść więcej niż tylko kilka luksusowych domów. Planowany rozwój obejmował tereny w pobliżu Battery Gregg, konfederackiego stanowiska na północ od fortu Wagner, a obecnie pod wodą. Konserwatorzy byli przerażeni, widząc reklamy w gazetach oferujących nieruchomości oceanfront z widokiem 360 stopni za 500 000 dolarów za akr.,

starania o zatrzymanie zabudowy mieszkaniowej na wyspie zgromadziły konserwatorów, historyków i ekologów, a także miłośników wojny domowej. „To nie jest kwestia Konfederacji kontra Unii”, powiedział Jeff Antley, członek Sons of Confederate Veterans, organizacji non-profit poświęconej zachowaniu dziedzictwa tych, którzy walczyli dla Południa, w 2005 roku., „Powinniśmy chronić wyspę z powodu ofiar wszystkich ludzi, którzy tam zginęli. Nieważne, kto kogo zastrzelił.”Joseph McGill Jr., funkcjonariusz programu Z Charleston dla National Trust for Historic Preservation i Afroamerykanin, zgadza się. „My i strażnicy konfederackiego płomienia nie zgadzamy się w więcej, niż się zgadzamy”, mówi. „Ale jedno się zgadzamy, to zachowanie Morris Island.,”

„ta wyspa jest uświęconą ziemią”, powiedział Blake Hallman, rodzimy Charlestończyk i instruktor biznesu w Instytucie Kulinarnym w Charleston, który prowadzi koalicję na rzecz ratowania Wyspy. „Żołnierze południa walczyli o swoje rodziny, ojczyznę i ekonomiczny sposób życia. Czarni chcieli udowodnić, że są tak dobrzy jak biali. Młodzi Anglicy, którzy tam walczyli i zginęli, złożyli ofiarę za naród, za swoje przekonania, za Konstytucję USA. Ta historia zasługuje na opowiedzenie i może być opowiedziana tylko wtedy, gdy wyspa jest chroniona przed rozwojem., Morris Island to niesamowity klejnot. Zagrożenie dla niego jest poważne i natychmiastowe.”

pod osłoną ciemności tego letniego wieczoru w 1863 roku, 54.Massachusetts maszerował teraz z przyspieszającym bieżnikiem wąską plażową drogą. Południe już się trzęsło. Zaledwie dwa tygodnie wcześniej wojska Unii rzuciły armię Roberta E. Lee z powrotem pod Gettysburg, a ponad 1000 mil Ulysses S. Grant zdobył Vicksburg, skutecznie przecinając Konfederację na dwie części.

Jeśli Bitwa o Fort Wagner oznaczała życie lub śmierć dla Konfederacji, stanowiła również okazję sygnałową dla czarnych Amerykanów., 54 pułk nie był zwykłym pułkiem. Była to pierwsza afroamerykańska Jednostka rekrutowana na północy i pierwszy czarny strój wybrany do poprowadzenia poważnego ataku. Wraz z nim maszerowały nadzieje niezliczonych Afroamerykanów, wolnych i niewolników. „Raz niech czarny człowiek dostać na jego osobę mosiężne litery, USA, niech mu się orzeł na guziku, i muszkiet na ramieniu i kule w kieszeni, a nie ma władzy na ziemi, która może zaprzeczyć, że zdobył prawo do obywatelstwa w Stanach Zjednoczonych,” charyzmatyczny czarny orator Frederick Douglass ogłosił., Dwaj jego synowie, Charles I Lewis, byli jednymi z pierwszych ochotników do 54.

wielu białych było sceptycznych, że byli niewolnicy, a nawet wolni Czarni, mieli środki do walki. Na początku wojny prezydent Lincoln obawiał się również, że uzbrojeni Czarni zepchną niewolnicze Państwa graniczne, takie jak Kentucky, do obozu rebeliantów. Jednak w 1862 r. słabnące białe pobory skłoniły Lincolna do ponownego skalibrowania swoich obaw. Jankesi chwalili dyscyplinę 54th, ale nikt nie wiedział, jak będzie walczyć. „Oczy narodu były na nich” – mówi mądry., Przez dziesięciolecia Morris Island była zaledwie przypisem do wielkich narracji historii wojny secesyjnej. Zmieniło się to wraz z wydaniem, w 1989 roku, Glory, opowiadając historię 54th ' s (z Morganem Freemanem, Denzelem Washingtonem i Matthew Broderickiem). „Film po raz pierwszy pokazał mi, że mamy wpływ na wynik wojny secesyjnej”, mówi McGill. „Niewiele jest miejsc, w których Afroamerykanie mogą w pozytywny sposób doświadczyć tego, co zrobili ich przodkowie. Morris Island pokazuje, jak wyszliśmy z niewoli i zaczęliśmy iść do przodu., Afroamerykańscy rekonstrukcjoniści Wojny Secesyjnej często proszą mnie, żebym przywiózł im piasek z Morriisland, kiedy tam pójdę.”

„znaczenie 54.ataku na Fort Wagner było ogromne”, mówi historyk PrincetonUniversity James M. McPherson, autor Battle Cry of Freedom: the Civil War Era, jednotomowego przeglądu wojny. „Jego poświęcenie stało się dominującym w wojnie pozytywnym symbolem czarnej odwagi., Był to najbardziej nagłośniony pojedynczy przykład czarnych w walce podczas wojny i dał ostateczny impuls do zaangażowania Administracji Lincolna w rekrutację dużej liczby czarnych żołnierzy. W 1864 roku Lincoln publicznie powiedział, że sprawa Unii nie może zwyciężyć bez wkładu ponad 100 000 czarnych żołnierzy w mundurach.”

ale historyczne znaczenie Morris Island leży nie tylko w 54 ataku na Fort Wagner., Bitwa o wyspę i Charleston wprowadziła również kilka innowacji wojskowych, w tym wojnę okopową, artylerię dalekiego zasięgu, prekursora karabinu maszynowego, użycie drutu i reflektorów poszukiwawczych, a nawet rozpoznanie lotnicze. „I wojna światowa była tu zapowiedziana” – mówi Wise.

„Morris Island jest najlepszym miejscem Wojny Secesyjnej w Charleston, jeśli nie w Karolinie Południowej”, mówi historyk Wojny Secesyjnej Gordon C. Rhea, autor Carrying the Flag, historia konfederackiego żołnierza Charlesa Whildena. „Myśl o przekształceniu jej w dzielnicę sprawia, że płaczę., Kiedy go zniszczysz, już nigdy nie odzyskasz.”

współczesna Bitwa o Morris Island kulminowała w maju 2008 roku, kiedy koalicja publicznych i prywatnych darczyńców pod auspicjami non-profit Trust for Public Land zebrała 3 miliony dolarów na zakup ostatniej prywatnej ziemi na Morris Island od Ginn Resorts. (Głównymi partnerami w staraniach były South Carolina Development Bank, South Carolina State Ports Authority i miasto Charleston.)

„zachowany skarb narodowy!”ogłosił pocztę Charleston i Kuriera., Główny plan dla wyspy zaleca pozostawienie jej zasadniczo takiej, jaka jest, w nieskazitelnej samotności, bez publicznego doku, promenady lub innych udogodnień. Jednak na pobliskiej wyspie Folly może powstać Centrum interpretacyjne, do którego można dojechać samochodem.

gdy niebiesko ubrani żołnierze 54.Massachusetts zbliżyli się do Fortu Wagner tej nocy w lipcu, działa marynarki zamilkły. Dym wisiał nad pochyłym, pokrytym łuskami wałem ziemnym Fortu. Nic się nie ruszało. W sumie 5000 ludzi zostało ostatecznie oddanych do ataku., Dowództwo Federalne liczyło na liczebną przewagę liczebną i artylerię przeciwnika. Niektórzy uważali, że fort jest broniony przez zaledwie 300 ludzi. Jednak Konfederaci złamali tajny kod Unii i wiedzieli niemal dokładnie, kiedy ma się rozpocząć atak. Posiłki, przeniesione do fortu pod osłoną ciemności, wzmocniły garnizon do ponad 1600 ludzi. Większość z nich ledwo spała przez kilka dni, a ostatnie osiem godzin ukrywała się i dusiła w bunkrze Fortu. „Byli wyczerpani”, mówi Rhea. „Ale mieli doskonałą pozycję obronną., I na pewno nie byli przygotowani do poddania się czarnym wojskom.”

600 metrów od fortu pułkownik Shaw rozkazał 54.umocować bagnety. Z odległości 200 jardów otworzył się ogień Konfederatów. Na około 100 jardów Shaw wydał rozkaz szarży; mężczyźni włamali się do biegu. Na 80 jardów Konfederaccy piechurzy nagle pojawili się na parapecie. „Ciche i roztrzaskane ściany Wagnera natychmiast wybuchły w oślepiającym blasku żywego światła” – zauważył jankeski obserwator. Grapeshot przedarł się przez szeregi 54. „Nasi ludzie upadli jak trawa przed sierpem” – wspominał później ocalały.,

niezachwiane, atakujące oddziały wbiły się w głęboką fosę Fortu. Mężczyźni wdarli się na pochyły wał ziemny, zatrzasnęli się nad ciałami poległych i zeskoczyli między armaty. Cudem Sam Shaw zdołał dotrzeć do parapetu. „Naprzód, chłopcy!- krzyknął. „Naprzód, Pięćdziesiąty Czwarty!”Podniósł miecz, a potem przewrócił się do przodu i zastrzelił. Południowcy walczyli z brutalnym okrucieństwem. W ciemnościach zrobionych na Czerwono przez strzały, mężczyźni włamywali się do siebie bagnetami i Mieczami, i wbijali kolcami muszkietów, taranami i kolcami ręcznymi.,

stopniowo obrońcy Konfederacji zdobywali przewagę. „Ludzie upadli wokół mnie”, wspominał syn Fredericka Douglassa, Lewis. „Pocisk eksplodowaĺ' by i oczyĺ ” ciĹ 'by przestrzeĹ” dwudziestu metrĂłw, nasi ludzie ponownie zamknÄ ™ li, ale to nie byĹ 'o na nic—musieliĺ” my siÄ ™ wycofać.”Ocaleni cofnęli się przez parapet na zewnętrzny stok fortu, gdzie wytrwale wisiali wbrew wszelkim przeciwnościom. Konfederackie haubice rozmieszczone na wydmach zmiotły frontową ścianę Fortu niszczycielskim ogniem krzyżowym, podczas gdy obrońcy Fortu rzucali granaty ręczne i zapalali pociski wśród Pułku Unii., Według słów jednego z Konfederatów, Południowcy ” odparli wroga . . . z przerażającą rzezią.”Kpt. Luis Emilio, wśród garstki niepotwierdzonych oficerów 54., rozkazał rozbitkom wycofać się.

W międzyczasie dwa dodatkowe pułki Jankesów – 6. Connecticut i 48. New York, oba złożone z białych żołnierzy-natknęły się na wał Fortu, tylko po to, aby zostać pokonanym. Trzecia fala atakujących wojsk federalnych zdołała wedrzeć się do fortu od strony morza, gdzie wielu zostało uwięzionych i wziętych do niewoli. Do godziny 1: 00 bitwa zakończyła się., 54 pułk był jedynym północnym pułkiem, który utrzymał dyscyplinę po odparciu, co pozwoliło wojskom Unii utworzyć linię obronną na całej wyspie, co umożliwiło rozbitkom z innych uszkodzonych jednostek przegrupowanie się bez obawy przed kontratakiem Konfederatów.

świt ujawnił scenę ogłupiającej rzezi. Białe i czarne trupy leżały splątane ze sobą, miejscami trzy głęboko. Jeden z naocznych świadków nigdy nie zapomniał o „bladych, błagalnych twarzach” żywych, spoglądających spośród upiornych trupów z jękami i wołaniem o pomoc i wodę, umierającymi wzdychaniem i walką o śmierć.,”Wśród nich było ciało pułkownika Shawa, które Konfederaci-uważając to za hańbę— wrzucili do masowego grobu wraz z jego ludźmi. Z 5000 żołnierzy, którzy wzięli udział, 1527 było ofiarami: 246 zabitych, 890 rannych i 391 wziętych do niewoli. 54. straciła 42% swoich ludzi: 34 zabitych, 146 rannych i 92 zaginionych i domniemanych wziętych do niewoli. Dla porównania Konfederaci ponieśli straty w wysokości zaledwie 222 ludzi.

pomimo ogromnych ofiar 54.bitwy o Fort Wagner były przełomowym momentem dla pułku. Nawet Konfederaci nie mogli zaprzeczyć męstwu ludzi. Jako Por., Iredell Jones, członek garnizonu Fortu, relacjonował: „murzyni walczyli dzielnie i byli na czele tak dzielnego pułkownika, jak nigdy dotąd.”

odwaga 54.zmieniła oblicze wojny. „54. Massachusetts udowodnił, że czarni będą walczyć” – mówi Wise. „Ich poświęcenie wywołało ogromny popęd rekrutacyjny czarnych Amerykanów. To również pozwoliło Lincoln zrobić sprawę do białych, że ludzie północy był w wojnie, aby pomóc będzie nosić swój ciężar w walce.,”Przed zakończeniem wojny prawie 180 000 Afroamerykanów nosiło Yankee blue, a co najmniej kolejne 20 000 służyło w marynarce Federalnej. Około 37 tys. Naród, który wyśmiewał czarnych jako tchórzy, gdy rozpoczęła się „wojna białego człowieka”, przyznałby 21 czarnym żołnierzom i marynarzom Medal Honoru do czasu jego zakończenia.

po bitwie 80 wziętych do niewoli czarnoskórych żołnierzy stanowiło dylemat dla przywódców Konfederacji: co mieli z nimi zrobić?, Uznawanie czarnych za żołnierzy było przyznaniem, że są równi białym, co podważyłoby całą przesłankę niewolnictwa i wiele przesłanek secesji. Zgodnie z Prawem Konfederacji, schwytani Czarni żołnierze mieli być pozbawieni prawa stanowego: karą w prawie wszystkich południowych stanach za „wzniecanie buntu niewolników” była albo śmierć, albo, dla wolnych czarnych, zniewolenie.

na początku września w Charleston kazano stanąć przed sądem czterem więźniom z 54. Ich los wydawał się przesądzony., Prezydent Lincoln ostrzegł jednak, że za każdego zabitego Żołnierza Unii— czarnego czy białego—zostanie stracony buntownik, a za każdego zniewolonego-więzień Rebelii zostanie ciężko pracujący.

niespodziewanie—prawdopodobnie pod naciskiem konfederackich generałów, którzy obawiali się konsekwencji przewidywanych egzekucji na własnych jeńcach na północy—Dwór uległ groźbie Lincolna. Po cichu orzekł, że nie ma jurysdykcji w tej sprawie, milcząco przyznając, że czarni żołnierze byli jeńcami wojennymi, jak wszyscy inni i musieli być odpowiednio traktowani., Władze konfederackie nigdy więcej nie stawiały przed sądem czarnych jeńców, choć od tego czasu poddający się Czarni żołnierze byli czasami straceni na polu bitwy, zwłaszcza w Fort Pillow w stanie Tennessee, w 1864 roku. Jednak w marcu 1865 roku, na kilka tygodni przed kapitulacją Armii Lee w Wirginii, zdesperowany Kongres Konfederacji upoważnił Jeffersona Davisa do rekrutowania czarnych żołnierzy do sprawy Konfederacji.

Dla obleganych i oblegających wyspa była piekielną dziurą., Wnętrze Fortu, według słów konfederackiego pułkownika Charlesa C. Jonesa Jr., ” było niczym innym, jak domem charnela. Jego zanieczyszczona atmosfera prawie nie chciała podtrzymywać życia, a jego galerie były wypełnione jękami rannych i umierających.”Temperatury wzrosły powyżej 100 stopni. Piasek przesiany do oczu i nosów mężczyzn, ich ubrań, żywności i sprzętu. Wszędzie roiły się komary. Gorączka, szkorbut i malaria miały coraz większe żniwo. Dzień po dniu Okopy Jankeskie zygzakowały bliżej Fortu Wagner, gdyż pancerniki bezkarnie ostrzeliwały konfederackie pozycje obronne., Federalni artylerzyści eksperymentowali z tzw. bateriami Requa, prekursorami karabinu maszynowego, który składał się z 25 karabinów ustawionych poziomo, które mogły oddawać do 175 strzałów na minutę. W nocy inżynierowie wycelowali ogromne światła w fort, aby zapobiec odbudowie zniszczeń w ciągu dnia—jedno z pierwszych zastosowań reflektorów w historii wojskowości. Ostatecznie część stałych dział fortu została wysadzona z ich pozycji. Ostatecznie obrońcy Wagnera pokłonili się nieuniknionemu; w nocy 6 września uciekli do Charleston pod osłoną ciemności., Jeden z Konfederatów powiedział po bezpiecznym przybyciu na miejsce, że nie „boi się już piekła—nie może dotknąć Wagnera.”

chociaż Konfederaci opuścili Morris Island, mimo to zdobyli to, co mądry nazywa ” moralnie podnoszącym, strategicznym zwycięstwem.”Przez 58 dni garnizon liczący rzadko więcej niż 1000 ludzi powstrzymywał siły 11 000 uzbrojonych w najcięższą artylerię i wspieranych przez armadę morską. I nadal Charleston utrzymał. Obrońcy Fortu Wagnera kupili wystarczająco dużo czasu, aby Konfederaci zbudowali nowe umocnienia., Charleston upadło dopiero w lutym 1865 roku, dwa miesiące przed końcem wojny.

„bitwy na Morris Island uratowały Charleston” – mówi Wise. „Gdyby stracili Charleston po porażkach pod Gettysburgiem i Vicksburgiem, mogłoby to doprowadzić do szybkiego zakończenia wojny. Obrona Fortu Wagner stała się symbolem oporu. Gdyby tam przegrali, morale południa zostałoby głęboko zranione, a zagraniczne zainteresowanie Konfederacją zostałoby naruszone.,”

Po umocnieniu pozycji sił federalnych na wyspie Morris, Charleston stało się celem najcięższego i najdłuższego bombardowania, jakie kiedykolwiek przeprowadzono w Ameryce Północnej. Faktycznie, nie został przekroczony aż do niemieckiego bombardowania Leningradu podczas ii Wojny Światowej. w ciągu 545 dni baterie Yankee na Morris Island rzuciły około 22 000 pocisków w miasto, pięć mil od portu. Ich działa jednocześnie padały pociskami na Fort Sumter, zmniejszając go do bezużytecznej, ale niezbadanej sterty gruzu. Straty były niewielkie: zginęło tylko pięciu cywilów., Ale dolna część miasta została praktycznie opuszczona, ponieważ mieszkańcy uciekli dla bezpieczeństwa. Pod koniec wojny generał Unii William Tecumseh Sherman poinformował, że Charleston stał się ” tylko pustynnym wrakiem . . . nie warto poświęcać czasu, by to zagłodzić.”

54 Pułk Massachusetts pozostał częścią garnizonu Fortu Wagner do stycznia 1864 roku. Następnie został przesunięty na szereg stanowisk wzdłuż wybrzeża, służąc z wyróżnieniem w bitwach pod Olustee na Florydzie i JamesIsland i Honey Hill w Karolinie Południowej., Po kapitulacji miasta w 1865 roku, w ironicznym postscriptum, które galled Charlestonians, 54 został zakwaterowany w Cytadeli, Akademia Wojskowa mieściła się w budynku, który był pierwotnie arsenał zbudowany na początku 1830 roku do wzmocnienia lokalnej obrony po 1822 buntu niewolników. Jeśli chodzi o zmarłych, zostali pochowani w Piaskach Morris Island, w pobliżu ciał konfederackich żołnierzy, którzy również zginęli za to, w co wierzyli. To, czy pozostaną tam niezakłóceni, zależy w dużej mierze od Blake ' a Hallmana.,

Hallman jako członek zarządu organizacji non-profit South Carolina Battleground Preservation Trust po raz pierwszy dowiedział się o zagrożeniu dla rozwoju Morris Island. „Kiedy dowiedziałem się, że wyspa jest w niebezpieczeństwie, to mnie ożywiło”, mówi. Obserwował niekontrolowany rozwój pożerający inne wyspy barierowe wokół Charleston. „Nikt nie stanął w obronie Wyspy. Powiedziałem sobie, nie złość się tylko—zrób coś. Chcę zobaczyć wyspę w jej naturalnym stanie dla przyszłych Amerykanów, żebyśmy mogli opowiedzieć historię tych dzielnych Amerykanów, zarówno białych, jak i czarnych.,”

pewnego popołudnia Hallman, członek rady miasta Charleston od 2010 roku, zabrał mnie na wyspę Morris 23-metrową łodzią rybacką, Moja Dziewczyna. Jako dziecko dorastające w pobliskiej JamesIsland, Hallman eksplorował bagniste wyspy i wloty w swoim małym katamaranie. „Samotność Morris Island zawsze mnie przyciągała”, powiedział mi. „Czuję, że jestem małą częścią historii.,”

żeglowaliśmy wzdłuż nabrzeża, mijając szereg imponujących rezydencji, niektóre nowe, niektóre pochodzące z lat 30., następnie mijając baterię na końcu półwyspu, wciąż kolczastą z zabytkowymi działami, a ostatecznie poza niskimi, szarymi kamiennymi murami Fort Sumter, obecnie Parku Narodowego. W końcu pojawiła się Wyspa Morris: niska półka piasku nakrapiana zaroślami, trawą bagienną, palmetami i windblown pines.

Hallman prowadził statek blisko brzegu. Wskoczyłem na mokrą plażę i wykopałem jedną z kotwic w piasek, podczas gdy on podnosił drugą na brzegu., Kiedy szliśmy wzdłuż plaży, Hallman powiedział mi, że chociaż linia brzegowa Morris Island zmieniła się z powodu erozji, wygląd plaży pozostaje zbliżony do tego, co przeciwne armie zobaczyły w 1863 roku. Większość obszaru, na którym toczyły się walki, leży w rzeczywistości nieco na morzu, co sprawia, że jest to, co ciekawe, prawdopodobnie jedyne podwodne pole bitwy piechoty w Ameryce Północnej—jeśli nie na świecie. „To jest miejsce, gdzie sądzimy, że Fort Wagner był kiedyś” – powiedział Hallman, rysując wyimaginowaną linię ręką z surfingu na niski grzbiet piasku zwieńczony kolczastymi palmetami i kępami żółtej trawy., „Są tacy, którzy myślą, że jeden koniec muru jest pod tym piaskiem. Nigdy nie przeprowadzono tu żadnych systematycznych wykopalisk.”

Hallman schylił się i wyrwał z piasku inkrustowaną muszlą bryłę żelaza, fragment kuli armatniej. „Czasami morze odkrywa całe pole gruzu”, mówi. „Czasami można zobaczyć takie grudki wszędzie wokół siebie.”Niedawno Hallman odkrył charakterystyczne owalne nasypy jankeskiego stanowiska artyleryjskiego, ukryte w dżungli winorośli i powalonych drzew, które zajmują większość wnętrza Wyspy. „Ludzie mówią, że nic tu nie ma., Ale się mylą.”

niektórzy archeolodzy obawiają się, że wyspa może nigdy nie zostać wykopana. „Uważamy, że na wyspie znajdują się pozostałości kulturowe, w tym szczątki żołnierzy z północy i południa”, powiedział mi John Tucker z National Park Service, Inspektor Fort Sumter National Monument. „Archeologia powinna być zrobiona już dawno temu.”Tucker uważa, że aby zapobiec przyszłemu rozwojowi, idealnym rozwiązaniem byłoby umieszczenie Wyspy W własności ochronnej.,

spacerując po Morris Island, trudno było uwierzyć, że Charleston, miasto 100 000 ludzi, leżało zaledwie 20 minut łodzią. Rybitwy w kolorze kremowym. Na brzegu, płetwa delfina lub rekina przecięła wodę. Dalej frachtowiec rozbijał fale, gdzie Yankee ironclads, maszyny zagłady ich czasów, kiedyś zawisły we flotyllach, uderzając Fort Wagner odłamkami i grapeshotem. Zygzakujące okopy, druciane splątania, ryk armat, huk flagi na wietrze, krzyki i okrzyki już dawno minęły., Jedynym dźwiękiem był rytmiczny rytm fal, niczym nieubłagany bieżnik maszerujących stóp. – Ta Wyspa-powiedział Hallman-jest uświęconą ziemią.”