nie zdziwiłoby nikogo, być może, aby dowiedzieć się, że Julie Andrews podróżuje z własnym herbatnikiem.
późnym popołudniem zeszłej zimy spotkała się ze mną w hotelu Loews Regency na Manhattanie, aby porozmawiać o 50. rocznicy filmowej wersji the Sound of Music, która w kwietniu zostanie ponownie wydana w kinach., Dla każdego, kto widział go pierwotnie, w 1965 roku, wydaje się mało prawdopodobne, że tak wiele czasu minęło. Teraz, gdy Plummer ma 85 lat, a Andrews 79, możesz sobie wyobrazić, jak się czują.
To właśnie podczas kręcenia „The Sound of Music” Andrews i Plummer nawiązali przyjaźń, która pół wieku później wciąż trwa. Mąż Andrewsa, Blake Edwards, wyreżyserował Plummera w Return Of The Pink Panther w 1975 roku i pozostali przyjaźni aż do śmierci reżysera, w 2010 roku. (Edwards i Andrews byli małżeństwem przez 41 lat; Plummer jest żonaty ze swoją żoną, Elaine, od 1970 roku.,) W 2001 roku Andrews i Plummer wystąpili w telewizyjnej produkcji On Golden Pond, a w 2002 roku odbyli wspólną trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych i Kanadzie w ramach ekstrawagancji scenicznej zatytułowanej A Royal Christmas. Do tej pory udoskonalili dobrze znoszony wzór starego małżeństwa.
Kiedy czajnik został wciśnięty do użytku, a herbata została zaparzona i nalana, oboje zasiedli na kanapie w apartamencie, aby porozmawiać. Właśnie wrócili z sesji zdjęciowej. Zapytałem, jak poszło, a Andrews wskoczył: „cóż, byłem ubrany na czarno. Był ubrany na czarno., Byliśmy przeciwni białemu. Miałam świetne Kolczyki, a moje włosy były naprawdę ekscytujące. Zrobiono to dość dziko.”
„w ogóle mnie nie zauważyłeś, prawda?”Plummer zapytał wanly.
– Nie, Nie-odpowiedziała energicznie.
– Od kilku dni nic nie jadłem-oznajmił.
odpowiedziała na zawołanie. „Oh, honeybun, to straszne!”
wczoraj była charytatywna kolacja. jedzenie było tak okropne, że nikt nic nie jadł.,”Grzebała w torbach. Spojrzał na nią z nadzieją, ale wylądowała na butelce Advil. —Muszę je mieć-przepraszam-powiedziała, otrząsając się kilkoma tabletkami, które spadły na dywan. Podniosła je i połknęła. – Dziś było tyle schodów-powiedziała, kontynuując kopanie, aż odkryła batonik z masłem orzechowym Kashi. – Przyniosłam ze sobą pół ciastka z masłem orzechowym-powiedziała mu uspokajająco.
spojrzał sprytnie. „Nie w połowie”, powiedział. „Ćwiartka.”
O. K. Jednym z powodów, dla których tu jesteśmy, jest rozmowa o twojej 50-letniej przyjaźni.,
„co masz na myśli mówiąc przyjaźń?- Zapytał Andrews.
„dokładnie”
nie jest jego ulubioną rzeczą
przez dziesięciolecia Plummer pozostawał bezczelny w grze kapitana von Trappa. Jeszcze we wczesnych latach 60. był znanym aktorem scenicznym i zdecydował się na zrobienie filmu głównie jako szkolenie do gry Cyrano de Bergerac w broadwayowskim musicalu (rola, która nie zmaterializowała się aż do 1973 roku)., Zamiast tego, w wieku 34 lat, z szarymi pasemkami we włosach, znalazł się rozbitkiem na pokładzie, co uważał za dobry statek Lizak, jako nieświadome przyjęcie dla siedmiorga dzieci, wojowniczej zakonnicy i gwizdka bosuna. Rzeczywiście, kiedy wydano Sound of Music, recenzje były okropne. Pauline Kael określiła go jako „mechanicznie skonstruowany”, aby przekształcić publiczność w ” emocjonalnych i estetycznych imbecyli, gdy słyszymy siebie nucących chore, dobre piosenki.,”W” The New York Times „Bosley Crowther pozwolił Andrewsowi, że ” idzie do tego szczęśliwie i dzielnie”, zauważając, że inni dorośli aktorzy ” są dość przerażający, zwłaszcza Christopher Plummer jako kapitan Von Trapp.,v id=”9299285519″>
Plummer wrócił do teatru, gdzie był, jest i zawsze będzie gigantem. (Jego Jago był mistrzem, podobnie jak jego Lear.) Dziesięć lat po premierze „Sound of Music” znalazł się na ekranie jako aktor w roli Rudyarda Kiplinga, u boku Seana Connery 'ego i Michaela Caine' a w filmie Johna Hustona „The Man Who Would Be King”. W 2012 roku otrzymał Oscara dla najlepszego aktora drugoplanowego za rolę początkującego, w której wcielił się (niedoceniany, pięknie) mąż i ojciec, który w znacznie późniejszym życiu ujawnia się jako gej., Właśnie nakręcił główną rolę w Remember, thrillerze w reżyserii Atoma Egoyana, i wybiera między dwiema nowymi rolami filmowymi.
czy Plummer to lubi, czy nie, dziedzictwo brzmienia muzyki karmi jego walutę. Nieuleczalnie przystojny, subtelnie pogrążony w żałobie, owdowiały Kapitan von Trapp był zawsze porywaczem serca w filmie, nigdy Rolf, twerpy nastoletni posłaniec. Fakt, że trzeba było grać na gitarze zakonnicy ze złym ubraniem i dobrymi wartościami, aby przebić elegancką, ale płytką Baronową, jest czystą hollywoodzką sprawiedliwością., Poza ekranem, dobrze urodzony Plummer (jego pradziadek Sir John Abbott był premierem Kanady) spędził swoje życie kompensując jako notoryczny zły chłopiec-picie i karkołomność, wykrzywiając się samo-deprecjonującym humorem, gdy szczęśliwie niszczył zarozumiałych lub egoistycznych po drodze. Jego pamiętnik z 2008 roku, na przekór sobie, jest show-biznesowym tour de force.
Dodaj komentarz