wiktoriańskie Panie zemdlały z alarmującą częstotliwością. Charakteryzowali się słabszą płcią i zostali uwarunkowani do pełnienia tej roli. Mały szok, taki jak rzut oka na fragment w kochance Lady Chatterly, i zapadli się w omdlenie. Krzyk potem poszedł do pachnących soli! Ktoś szybko się zobowiązał, otworzył małą buteleczkę i pomachał nią pod nosem ofiary. Powrót do zdrowia, przynajmniej w filmach, był prawie natychmiastowy., Czym była ta niezwykła substancja, która tak skutecznie reanimowała ofiarę?

ostre opary to amoniak. Butelka zawierała mieszaninę wodorowęglanu amonu i karbaminianu amonu, które razem są znane jako węglan amonu. Chemikalia te rozkładają się po ekspozycji na powietrze i uwalniają Gaz amoniakalny, a także dwutlenek węgla. Zapach amoniaku może szybko wydobyć kogoś z omdlenia.

związki, które mogą uwalniać amoniak, mają fascynującą historię., Wiele wieków temu Pustynni koczownicy zauważyli, że kiedy palili wysuszone wielbłądzie odchody, starożytne paliwo ludów pustynnych, biała substancja mogła zostać wysublimowana z sadzy, która powstała. Nazywali go „sal ammoniak” po „Ammonie”, Patron Boga egipskiego miasta Teby.

ten towar stał się ceniony jako „sole zapachowe.”W średniowieczu było wiadomo, że można go odizolować od każdej spalonej materii zwierzęcej, a suszone żmije stały się ulubionymi. Niezwykłe źródło substancji niewątpliwie wywołało mistyczną aurę i dało” sole zapachowe ” wiarygodność jako substancji leczniczej.,

dziś rozumiemy, że sole zapachowe nie mają rzeczywistej wartości leczniczej i nie są już używane. Ale węglan amonu nie zniknął. Jest nadal używany czasami w pieczeniu jako środek zakwaszający. Ponieważ uwalnia gaz podczas podgrzewania, może być używany do robienia ciastek i krakersów bardziej porowatych. Jeśli więc ktoś omdleje, a nie ma suszonego łajna wielbłąda lub suszonych żmij, spróbuj kruszyć krakersa pod nosem.