W roku 1852 siedem sióstr z Zakonu Sióstr Loretto u stóp krzyża postanowiło odpowiedzieć na wezwanie Ojca Jeana Baptiste Lamy ' ego, aby pomóc w edukacji zubożałym, hiszpańskojęzycznym dzieciom pustyni na południowym zachodzie., Opuszczając swój klasztor — swój dom macierzysty-w środkowym Kentucky, zakonnice z pewnością wiedziały, że Lamy, mianowany przez Watykan, został wysłany do Santa Fe w celu zapewnienia kościelnej władzy nad południowo-zachodnim regionem, niedawno podbity przez Stany Zjednoczone w wojnie meksykańsko-amerykańskiej. Nie mogli jednak przewidzieć trudności, jakie będą znosić, wyzwań edukacyjnych, z którymi będą musieli się zmierzyć, lub z pewnością cudownych-być może cudownych schodów-ich wysiłki przyniosą efekty.,
Faith and Purpose
siedem sióstr, ubranych w czarne habity i peleryny, rozpoczęło swoją długą podróż ugruntowaną w wierze i celu. Ich zakon został założony w Kentucky cztery dekady wcześniej, biorąc swój duchowy sygnał z włoskiego miasta Loretto, do którego, zgodnie z legendą, aniołowie cudownie przenieśli chłopięcy Dom Jezusa I Świętej Rodziny z Nazaretu w XIII wieku, aby chronić go przed gwałtownymi następstwami krucjat. Siostry z Loretto wierzyły w swoje serca, że, jak powiedział Kościół, ” cały świat nie ma miejsca bardziej Świętego. . ., „Jako swój cel wyznaczyli jako swój trwały cel chrześcijańskie wychowanie dzieci. Nie wyobrażali sobie wyższego powołania. Rzeczywiście, jak zacytowali Bernadette Saenz i Victoria Valdez na stronie internetowej Borderlands, siostry Loretto u stóp krzyża poświęciły swoje dzieło ” chwale Bożej, czci Najświętszej Maryi Panny. . . propagowania naszej Świętej religii. . . pouczając młodzież.”Jak wkrótce odkryli, siedem sióstr, w wieku od 28 do 42 lat, potrzebowałoby całej swojej wiary i zaangażowania na południowym zachodzie.,
drogą na zachód
podróżowali wozem przez cały kraj z Kentucky do St.Louis i łodzią w górę rzeki Missouri do Independence. Tam jedna z sióstr zachorowała na cholerę. Nie mogła iść dalej. Ostatecznie powróciła do domu macierzystego w Kentucky. Pozostała szóstka wykuta, teraz podróżuje wozem ciągniętym przez muły na zachód, przez Wielkie Równiny, przez trawiaste morze, krajobraz niepokojąco różniący się od ich zalesionych wzgórz Kentucky.,
Obozując na noc na Równinie Kansas, w zasięgu Komanczów, Kiowa, Osage, Arapahoe i innych wrogich plemion równin, siostry i ich pociąg znalazły się w otoczeniu grupy wojowników. Młode zakonnice patrzyły z przerażeniem i być może fascynacją, jak Indianie, wspaniali jeźdźcy, jeździli w gromkiej orbicie wokół nich. Kobiety musiały odczuć głęboką ulgę i być może zamęt, ponieważ partia wojenna, w cudowny sposób, musiała się wydawać, zerwała swój atak i zniknęła za horyzontem., Ich emocje zmieniły się w smutek późnym wieczorem, jednak gdy jedna z sióstr, dotknięta cholerą, zmarła. Obawiając się profanacji jej ciała, pięciu ocalałych pochowało siostrę w nieoznakowanym grobie.
kontynuując długą wędrówkę na zachód, w końcu umieścili za sobą przerażające Wielkie Równiny i przyciągnęli wzrok na zalesione zbocza gór Sangre de Cristo w północnym Nowym Meksyku., Wreszcie, przybywając do Santa Fe, miasta Świętej Wiary po miesiącach ciężkich podróży, zaczęli odkrywać południowy zachód, gdzie nędzni i niezachwiani ludy Hiszpańskie i indyjskie żyły w małych społecznościach rozsianych po pustynnych basenach i zalesionych górach.
południowy zachód w połowie XIX wieku
siostry z trudem wyobrażały sobie zadanie, jakim było niesienie chrześcijańskiej edukacji dzieciom południowego zachodu. Stawali w obliczu życiowej pracy.,
Po przyjeździe zobaczyli, że Santa Fe w połowie XIX wieku to niewiele więcej niż skromne, ziemne budynki i domy połączone brudnymi ścieżkami i drogami wozów. „Populacja samego miasta, ale niewiele przekracza 3000″, powiedział wczesny kupiec Josiah Gregg w handlu prerii, ” jednak, w tym kilka okolicznych wiosek, które są objęte jego jurysdykcją korporacyjną, wynosi prawie 6000 dusz.,
„jedyną próbą takiej architektonicznej zwartości i precyzji są cztery kondygnacje budynków, których fronty są zacienione frędzlami portale lub corredores o możliwie rudym opisie. Stoją one wokół placu publicznego i składają się na Palacio, czyli Dom gubernatora, Dom celny, koszary (z którymi połączony jest strachliwy Calabozo )” oraz różne inne budowle i sklepy. . ., „
uczestnicząc w mszy św. w Santa Fe kilka lat przed przybyciem sióstr, Protestantka Susan Shelby Magoffin napisała w swoim pamiętniku (później opublikowanym jako Down the Santa Fe Trail and Into Mexico), że ” kobiety klęczały na całej podłodze, nie było ławek, podczas gdy mężczyźni wstali, czasami klęcząc i przechodząc przez siebie. . . Znajduje się tam również posąg Chrystusa przykryty siatką chroniącą go przed zranieniem—w pobliżu znajduje się duża woskowa lalka przebrana za kapłana i niosąca krzyż.,”
siostry wkrótce odkryły, że większy południowy zachód był w dużej mierze zaniedbywany przez władze kościelne i cywilne między okresem rewolucji Meksyku na początku XIX wieku o niepodległość od Hiszpanii a utratą południowego zachodu przez Stany Zjednoczone w połowie XIX wieku. Jak powiedział Ojciec Machebeuf, Wikariusz Generalny Lamy 'ego w 1851 roku (cytowany przez siostrę Thomas Marie McMahon w swojej pracy magisterskiej, Arizona' s Pioneer Religious Congregation, 1870-1890), „ten kraj starożytnej katolickości, ale, niestety, jak czasy się zmieniły!, Zamiast tej pobożności i praktycznej religii, która wyznaczała dni misji, mamy teraz tylko formy i wygląd zewnętrzny religii… W populacji 70.000, w tym nawróconych Indian, jest tylko piętnastu kapłanów, a sześciu z nich jest wyczerpanych wiekiem i nie mają energii. Inni nie mają iskry gorliwości, a ich życie jest skandaliczne nie do opisania.”
co więcej, według W. W. H. Davisa, El Gringo: New Mexico and Her People,”. . . jest większa liczba osób, które nie potrafią czytać i pisać niż jakiekolwiek inne terytorium w Unii.,”
przez całą dekadę po przybyciu pierwszych sióstr z Loretto, Lamy daleki wgląd w ciągłe zmagania Kościoła, mówiąc, że ” obecna liczba naszych księży w misjach to 41, pięciu w Kolorado, trzech w Arizonie, reszta w Nowym Meksyku. Odbyłem trzy wizyty duszpasterskie w Kolorado i tylko jedną w Arizonie, ale zajęło mi to sześć miesięcy, od 1 listopada 1863 do 1 maja 1864. Przejechałem ponad tysiąc mil konno., W niektórych miejscach musieliśmy spać pod księżycem i przemierzać przestrzenie od 20 do 25 mil bez kropli wody, spacerując, aby odpocząć koń. . . „
zaangażowanie, nowa kaplica i modlitwa
wzywające do wiary i determinacji, jednak siostry z Loretto, prowadzone przez pierwotną piątkę, poszły do pracy. W 1853 roku, w rok po przybyciu zakonu do Santa Fe, otworzyły swoją pierwszą szkołę dla dziewcząt — Akademię Matki Bożej światła.,
podczas gdy energiczny Lamy — gdy wzrastał do poziomu arcybiskupa — ożywił wiarę, przywracając stare kościoły, budując nowe kościoły, ustanawiając nowe parafie, przenosząc duchowieństwo i rekrutując nowe zakony nauczania w Nowym Meksyku, Arizonie i Kolorado, siostry Loretto rozszerzyły swoją Akademię Matki Bożej światła, aby pokryć blok miasta z 10 budynkami, mogącymi pomieścić 300 studentów.,
za namową Lamy ' ego, który w 1869 roku rozpoczął budowę nowej, neoromańskiej katedry na wschód od placu Santa Fe, siostry Loretto podjęły się budowy nowej, neogotyckiej kaplicy na południowy wschód od placu w 1873 roku. Powołując się na darowizny od miejscowej ludności, czesne ze szkoły dla dziewcząt, a nawet spadki z własnych rodzin, zakonnice zebrały 30 000 dolarów, według strony internetowej kaplicy Loretto., Wynajęli paryskich architektów Antoine 'a Mouly' ego i jego syna Projectus Mouly ' ego, aby zbudowali kaplicę, która jest podobna do Sainte Chapelle Króla Louiego IX w Mieście Świateł.
siostry musiały z niecierpliwością patrzeć, jak piaskowiec i skała wulkaniczna, wydobywane z pobliskich gór, wznoszą się na wysokie ściany i jak witraż, wyprodukowany w paryskiej pracowni DuBois, dawał obraz i ciepłe światło oknom kaplicy. Konstrukcja, ukończona po prawie pięciu latach, miała około 85 stóp wysokości i rozciągała się na 75 stóp długości i 25 Stóp szerokości., Nazywana była kaplicą Matki Bożej Światłości.
gdy zbliżało się ukończenie, przełożona zakonu, Matka Magdalena, zdała sobie sprawę, że Mouly ' s, którzy niespodziewanie zmarli, zaniedbali zaplanować schody, aby zapewnić śpiewakom dostęp do wspaniałego poddasza chóru kaplicy, 22 stopy nad podłogą nawy. Zauważyła, że konwencjonalne schody nie będą służyć; zajmie to zbyt dużo miejsca w kaplicy. Odmówiła przyjęcia prostej drabiny na poddasze chóru; utrudniłoby to dostęp starzejącym się śpiewakom. Nie widziała zadowalającej odpowiedzi na ten dylemat.,
ona i inne siostry zwróciły się wtedy nie do architektów i budowniczych, ale do ich wiary, aby rozwiązać problem. Być może przywołując źródło nazwy swojego zakonu — włoskiego miasta, w którym aniołowie umieścili Dom Świętej Rodziny-skierowali nowennę, starożytny rytuał Kościelny, wzywający przez dziewięć kolejnych dni szukania pomocy przez modlitwę, do św. Józefa, patrona stolarzy i przybranego ojca Jezusa.,
odpowiedziały na modlitwy
W ostatnim dniu nowenny siostry z Loretto odkryły przed swoją nową kaplicą brodatego starca niosącego kilka prostych narzędzi i prowadzącego osła, oferującego swoje umiejętności stolarskie. Chociaż siostry najwyraźniej nie znały tego człowieka, natychmiast zatrudniły go, widocznie przekonane, że ich Nowenna została wysłuchana. Przez kilka miesięcy, osłonięty widokiem zakonnic, stary stolarz pracował w odosobnieniu, kształtując i formując Drewno, mocując czopy (język) i otwory (otwory) za pomocą drewnianych kołków lub klinów., Zakonnicy musieli zastanawiać się nad jego dziełem, gdy wykonał spiralne schody, które wznosiły się, jak kwitnący kwiat, aby połączyć nawę z poddaszem chóru.
w końcu zobaczyli wyniki i zdali sobie sprawę, że to dzieło stolarza. Zebrali się, aby uczcić jej zakończenie. Jego 33 kroki spiralnie w górę przez dwa obroty 360 stopni. Siostry Loretto korzystały ze spiralnych schodów-które nie mają centralnej kolumny, aby zapewnić stabilność i wytrzymałość konstrukcji — aby wspiąć się na poddasze chóru przez następne 85 lat. „. . ., podczas wchodzenia na każdy stopień odczuwalne było uczucie pionowego ruchu, tak jakby zakręty w klatce schodowej były wyjmowane z dużej zwiniętej sprężyny. Mówi się, że ta wiosenność jest częścią tajemnicy jej twórcy” – powiedział Dan Paulos na swojej stronie internetowej. „Jego piękno jest ponadczasowe. Jego siła, niestrudzona.”Niewytłumaczalnie, kiedy siostry Loretto chciały podziękować i zapłacić brodatemu staremu stolarzowi, odkryły, że zniknął bez słowa. Nie znaleźli po nim śladu., Oni nawet po reklamowane w Gazecie Santa Fe, oferując nagrodę dla każdego, kto może zidentyfikować i zlokalizować cieśli. Ale po prostu zniknął. Siostry zaczęły się zastanawiać, czy brodaty stary stolarz, który odpowiedział na nowennę, mógł być samym św. Józefem.
New Schools
być może zainspirowane cudami w swojej kaplicy w Santa Fe, siostry przeniosły się, aby poszerzyć swoje nauczanie dla młodzieży z Południowego Zachodu., Otworzyli nowe szkoły w Nowym Meksyku, Kolorado, Arizonie i zachodnim Teksasie, a także w innych częściach kraju. Po Soborze Watykańskim II (1962-1965), zwołanym w celu ożywienia Kościoła,”. . . możliwości posługi dla sióstr. . . poszerzone o edukację dorosłych, geriatrię, Duszpasterstwo, edukację religijną oraz projekty” pokój i Sprawiedliwość ” – powiedziała siostra Aurelia Ottersbach w podręczniku Texas Online.
cud czy tylko cud?,
Jak to często bywa w Santa Fe, legenda zderza się z faktem w historii schodów kaplicy Loretto.
tradycjonaliści mogą nadal twierdzić, że budowlę zbudował św. Józef. Długo trzymali się swoich cudów wiary. W końcu w XIII wieku aniołowie przenieśli dom rodzinny cieśli z Nazaretu (we współczesnym Izraelu) do Loretto (na włoskim wybrzeżu Adriatyku).
różne rodziny twierdziły, że przodkowie rzemieślnicy budowali schody. Na przykład, w 1975 roku, według Gerri Kobren, pisząc dla Baltimore Sun w 1996 roku, Oscar E., Hadwiger zasugerował, że jego dziadek, mistrz Niemiecki stolarz o imieniu Yohon Hadwiger, mógł wykonać konstrukcję.
niedawno, w swojej książce Loretto: the Sisters and Their Santa Fe Chapel z 2002 roku, miejscowa historyk Mary Jean Straw Cook podaje pewne wskazówki, że schody zbudował Francois-Jean Rochas, francuski mistrz Ciesielski. Wskazuje na dwa źródła, które łączą nazwisko Rochasa ze schodami—jeden, przedmiot w Dzienniku wydatków Sióstr Loretto i dwa, zawiadomienie o śmierci w Santa Fe New Mexican., Oba źródła wspominają o zaangażowaniu Rochasa w budowę klatki schodowej.
bez względu na prawdę brodaty starzec, który pojawił się w Kaplicy Loretto, niosąc kilka prostych narzędzi, prowadząc osła i oferując swoje umiejętności stolarskie, pozostawił po sobie spuściznę w rzemiośle i hojności.
w 1971 roku kaplica Loretańska została rozebrana i sprzedana prywatnym interesom. Obecnie jest to muzeum.
Dodaj komentarz