Kłapouchy ma upodobanie do ponurych przemyśleń, albo tak mówi Tygrysek. Ale jego szczególne spojrzenie na życie daje całkiem świetne (i doskonale deadpan) dowcipy. Kłapouchy ma sprytne, nie genialne, poczucie prostego humoru, które potrafi fachowo wykręcić … z ogonem lub bez niego:

„nie jest to zbyt duży ogon, ale jestem do niego jakoś przywiązany.”


Oh, Kłapouchy, jesteś taki dosłowny. Dosłownie genialne.

„chciałbym powiedzieć tak, ale nie mogę.,”


Kubuś Puchatek zapytał: „piękny dzień, prawda?”A Kłapouchy odpowiada w sposób prawdziwy Kłapouchy: otwórz coś afirmującego, a następnie przynieś puentę na wsad.

„Jeśli to Dzień dobry, w co wątpię.”


W głowie Kłapouchego parzą się mądre rzeczy. Po prostu widać. Spójrz na tę twarz.


najlepszy rodzaj humoru jest często zakorzeniony w prawdzie., A Kłapouchy jest tu po prostu szczery.

„powiedziałbym, że osty, ale i tak nikt mnie nie słucha.”


! Miał sugerować nagrodę dla kogoś, kto znajdzie jego ogon, a Kłapouchy sugeruje osty. To jest po prostu tak, że to nas trochę rozśmiesza.

” na pewno jest wesoły kolor. Chyba będę musiał się przyzwyczaić.”


podoba mu się? Nie podoba mu się? Nigdy nie wiadomo. Ten osioł trzyma cię na palcach.

„to strasznie ładny ogon, Kanga., O wiele milszy niż reszta mnie.”

„dni. Tygodni. Miesięcy. Kto wie?”


oczywiście Kubuś Puchatek nie zamierzał utknąć na zawsze. Ale Kłapouchy zakłada rzeczywistość, w której mógłby. I to jest całkiem zabawne. (Smutne dla Kubusia Puchatka, chyba że miał miód).

” Dzięki, że mnie zauważyłeś.”


bo tyle zrobił Kubuś Puchatek. Minimalistyczny i deadpan humor à la Kłapouchy.,

„może potrwać dzień lub dwa, ale znajdę nowy.”


Kłapouchy miał dobry pomysł, więc naturalnie poszedł poszukać innego. Dosłownie. Upada (OK, nie upada – to dla tygrysa), by namacalnie odkryć coś abstrakcyjnego. Ironia. Kochamy to.

„To wszystko na nic.”

i wreszcie, kiedy Kubuś Puchatek zadaje pytanie, które wszyscy chcieliśmy zadać:

„więc, czy jesteś wreszcie szczęśliwy, Kłapouchy?”

on żartuje:

„nie., Ale podoba mi się ten nowy ogon.”


zaskakujący zwrot akcji, w którym kończy się odrobiną pozytywności. Czasami najlepszy rodzaj humoru pochodzi z nieoczekiwanego. Klasyka, Kłapouchy.

wysłany 7 lat temu